
O zespole Ambona dowiedziałem się kilka lata temu, gdy zbierałem materiały w początkowym okresie działania tej strony. Kilku znajomych wspominało o zespole, który był jednym z ciekawszych przedstawicieli naszej płockiej sceny lat 90tych w dodatku wykonujący muzykę w duchu „nowej fali”, która jest bardzo bliska mojemu sercu. W tej sytuacji nie pozostało mi nic innego, jak zebrać jak najwięcej informacji o wspomnianym bandzie.
Pierwszym krokiem przeze mnie poczynionym było wypytanie starszych kolegów czy pamiętają cokolwiek na temat tego bandu. Andrzej Kwasiborski bardzo mile wspominał ten zespół i muzykę przez nich wykonywaną, baaaa… potrafił po tylu latach podać skład bandu co bardzo mi pomogło w poszukiwaniach kontaktu z chłopakami tworzącymi ten band. Zacząłem więc od Irka Bukowskiego, który był basistą i wokalistą. Z tego co mi opowiedział Andrzej to Irek był mega zafiksowany Lechem Janerką. Niestety, nikt nie posiadał kontaktu do Irka, ale za to dostałem cynk, że perkusistą zespołu był Jacek, brat Kuby Myślińskiego, którego poznałem wiele lat temu w czasach funkcjonowania pubu Grodzkiego. Odezwałem się do Kuby i okazało się, że to był strzał w 10 ! Kuba potwierdził, że jego brat „bębnił” we wspomnianym bandzie i oczywiście dał mi do niego numer telefonu. Kiedy wykonałem telefon do Jacka i usłyszał ode mnie, że interesuje się tematem zespołu Ambona nie krył swojego zdumienia, że ktoś jeszcze pamięta ten band. Bardzo miło mu się zrobiło, że ktoś stara się wskrzesić pamięć z tamtego okresu, jednak nie miał dla mnie dobrych wiadomości dotyczących materiałów związanych z zespołem. Opowiedział mi przez telefon trochę o funkcjonowaniu bandu, o występie na festiwalu w Jarocinie w 1994 roku, a także o materiale audio, który zarejestrowali w 1995 roku w Domu Technika. Niestety Jacek nie posiadał tych nagrań i był przekonany, że te nagrania są nieosiągalne. Zresztą jak stwierdził, sam chciałby ich sobie posłuchać po przeszło 25 latach i powspominać okres swojej młodości zakodowany w dźwiękach zespołu Ambona. Cóż, ponownie postanowiłem popytać po znajomych o ten materiał. Niestety, nikt nic nie posiadał, a wiele osób przeze mnie pytanych stwierdziło, że jak mi się uda dostać to demo to z chęcią sami chcieliby stać się jego posiadaczami, bo to był cudowny band. Ostatnią desperacką próbą przeze mnie wykonaną było zamieszczenie wpisu na stronie FB Płockiej Sceny Rockowej, dotyczącego prowadzonych przeze mnie poszukiwań materiału demo zespołu Ambona. O dziwo, kilka dni później odezwał się Mariusz Korpoliński (tak to ten, który w latach 90tych prowadził audycję poświęconą płockiej scenie rockowej w radio Puls, oraz wraz z Wojciechem Wojdą program Bóm w telewizji Szel Sat, grał również na gitarze w zespole Afekt). Poinformował mnie, że prawdopodobnie ma ten materiał gdzieś na kasecie w pudle z artefaktami w piwnicy. Byłem wniebowzięty. Jednak po tej wymianie korespondencji z Mariuszem nastąpiła cisza. Kilka tygodni później napisał wiadomość, że znalazł tę kasetę i za moment ją zgra… i znowu cisza. Tak minął rok. Cóż… pomyślałem sobie, że albo chłopak nie ma czasu, albo po prostu mi ściemnia, no bo ile to można zgrywać kasetę 🙂 tym sposobem minęło półtora roku i powiem szczerze, że straciłem już nadzieję na to, że kiedykolwiek zdobędę ten materiał i zaprezentuję go Wam, a przede wszystkim zrobię mega prezent Jackowi Myślińskiemu. Jakie było moje zdziwienie, gdy kilka dni napisał do mnie ponownie Mariusz z prośbą o kontakt telefoniczny. Okazało się, że Mariusz w końcu znalazł czas, żeby zgrać tę kasetę i podesłał mi ten materiał za pośrednictwem neta. Od razu chciałem bardzo podziękować Mariuszowi, za te dźwięki i zarazem przeprosić go, że źle oceniłem jego chęci i zamiary 🙂 Mariusz.. WIELKIE DZIĘKI TOBIE !!

Materiał podesłany przez Mariusza z faktu, że został zgrany z kasety magnetofonowej posiadał szumy i trzaski. Postanowiłem więc odezwać się do Jacka Sokołowskiego (Rigor Mortiss, Kto Nie Kocha Pieszczocha), który posiada własne studio nagrań w Warszawie (Hagal Studio) i byłem przekonany, że na pewno pomoże w redukcji tych niepotrzebnych dźwięków (chociaż wiem, że są i wielbiciele tego rodzaju “chochlików” w nagraniach). Oczywiście Jacek się zgodził. Baaa… okazało się , że sam nawet bębnił przez moment w tym bandzie i z wielką chęcią powrócił do tych nagrań, które pamięta z „nastoletnich” czasów.
Materiał który prezentuje Wam poniżej, jest rezultatem naszej lokalnej, solidarnej współpracy, dzięki której udało się odnaleźć materiał demo, wyczyścić go z szumów i trzasków oraz w takiej postaci zaprezentować go Wam, czytelnikom tego serwisu (do odsłuchu tutaj).
Pierwszą osobą, która po latach usłyszała ten materiał był… Jacek Myśliński – perkusista zespołu AMBONA (na zdjęciu ze swoimi dźwiękami, które nagrał przeszło 25 lat temu i które dzięki Wam na nowo trafiły w jego ręce). Jacek na spotkanie przyniósł też kilka fotek, które jakimś cudem uchowały się podczas kilku przeprowadzek. Dzięki temu nie tylko możemy raczyć się dźwiękami zespołu Ambona, ale także przywołać ich sylwetki i klimat w jakim było dane im tworzyć prawie 30 lat temu.
